Złote lata przedwojennego Budapesztu, modne kawiarnie artystyczne, w
których spotykają się najsłynniejsi węgierscy pisarze – oto świat przywoływany
przez Sándora Máraiego w powieści „Sindbad powraca do domu”
Niewielka powieść Sándora Máraiego
wydaje się być zaledwie okolicznościową błahostką – w rzeczywistości jest jednak
powieścią niezwykle głęboką i wielowymiarową, a zarazem jedną z ważniejszych
pozycji w dorobku najwybitniejszego pisarza węgierskiego XX wieku.
„Sindbad powraca do domu” jest
przede wszystkim inteligentną literacką zabawą rozgrywaną na kilku poziomach,
które łączy osoba tytułowego bohatera. Sindbad, postać żeglarza występująca w
jednej z opowieści z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, od zawsze inspirowała
pisarzy do licznych literackich nawiązań. Najgłośniejszym z nich jest obszerny,
pisany na przełomie 20 lat, cykl opowiadań węgierskiego pisarza Gyuli Krúdyego,
rozpoczynający się zdaniem: „I oto mieć tu będą miejsce przygody z życia
żeglarza Sindbada, w których zwykle, z niedowierzaniem, ale jednak zaczytują
się dziewczęta i dorastający chłopcy”. „Sindbad” Krúdyego trafił jednak do o
wiele szerszej grupy odbiorców, stając się literacką rewelacją, która uczyniła
jej autora najważniejszym pisarzem węgierskim początku XX wieku. Bohater
opowiadań Krúdyego to bawidamek łamiący damskie serca, przemierzający węgierską
prowincję, by rozlicznymi przygodami miłosnymi zagłuszyć nudę życia. Krúdy
skreślił tę postać na swoje podobieństwo – sam również prowadził ekscentryczny
tryb życia, był stałym gościem budapeszteńskich knajp i bohaterem wielu
miłosnych skandali. Umarł – tak jak jego Sindbad – w nędzy i zapomnieniu.
Márai w powieści „Sindbad powraca
do domu” opisuje ostatni dzień życia Sindbada-Krúdyego, który przemierza ulice
Budapesztu w poszukiwaniu pieniędzy na szkolny mundurek dla córki. Trafiając
jednak do peszteńskich kawiarni i spotykając się z tamtejszą bohemą, zapomina o
swojej misji, pogrążając się w dysputach na tematy artystyczne oraz (jak przystało
na Węgrów) kulinarne. Wieczorem wraca do domu i umiera. Ta niewyszukana fabuła
stała się dla Máraiego punktem wyjścia do oddania hołdu pisarzowi, którego
uważał za najważniejszą postać węgierskiej literatury swojej epoki. Powieść
Máraiego jest doskonałą stylizacją – napisana gęstym, zmetaforyzowanym
językiem, typowym dla Krúdyego, świetnie oddaje atmosferę melancholii i
nostalgii oraz ducha Budapesztu lat 20. i 30. ubiegłego wieku. „Sindbad powraca
do domu” jest przepięknym epitafium dla tamtego barwnego świata, w którym
literackie dysputy prowadziło się przy suto zastawionych kawiarnianych
stolikach. Dla świata, w którym artysta był królem życia otoczonym przez piękne
kobiety. Dla świata, którego już nie ma; który przeminął wraz ze śmiercią
Krúdyego-Sindbada: „Świat pozostał w tyle za
dyliżansem i Sindbad uśmiechał się, bo wiedział, że z tego świata, z którym nie
mamy już nic wspólnego, należy odejść o właściwej porze”.
Sándor Márai
„Sindbad powraca do domu”
tłum. Teresa Worowska
Czytelnik, Warszawa 2008
(tekst ukazał się pierwotnie w "Życiu Warszawy")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz