czwartek, 29 marca 2012

SINDBAD W BUDAPESZCIE - Sándor Márai "Sindbad powraca do domu"


Złote lata przedwojennego Budapesztu, modne kawiarnie artystyczne, w których spotykają się najsłynniejsi węgierscy pisarze – oto świat przywoływany przez Sándora Máraiego w powieści „Sindbad powraca do domu”

Niewielka powieść Sándora Máraiego wydaje się być zaledwie okolicznościową błahostką – w rzeczywistości jest jednak powieścią niezwykle głęboką i wielowymiarową, a zarazem jedną z ważniejszych pozycji w dorobku najwybitniejszego pisarza węgierskiego XX wieku.
„Sindbad powraca do domu” jest przede wszystkim inteligentną literacką zabawą rozgrywaną na kilku poziomach, które łączy osoba tytułowego bohatera. Sindbad, postać żeglarza występująca w jednej z opowieści z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, od zawsze inspirowała pisarzy do licznych literackich nawiązań. Najgłośniejszym z nich jest obszerny, pisany na przełomie 20 lat, cykl opowiadań węgierskiego pisarza Gyuli Krúdyego, rozpoczynający się zdaniem: „I oto mieć tu będą miejsce przygody z życia żeglarza Sindbada, w których zwykle, z niedowierzaniem, ale jednak zaczytują się dziewczęta i dorastający chłopcy”. „Sindbad” Krúdyego trafił jednak do o wiele szerszej grupy odbiorców, stając się literacką rewelacją, która uczyniła jej autora najważniejszym pisarzem węgierskim początku XX wieku. Bohater opowiadań Krúdyego to bawidamek łamiący damskie serca, przemierzający węgierską prowincję, by rozlicznymi przygodami miłosnymi zagłuszyć nudę życia. Krúdy skreślił tę postać na swoje podobieństwo – sam również prowadził ekscentryczny tryb życia, był stałym gościem budapeszteńskich knajp i bohaterem wielu miłosnych skandali. Umarł – tak jak jego Sindbad – w nędzy i zapomnieniu.
Márai w powieści „Sindbad powraca do domu” opisuje ostatni dzień życia Sindbada-Krúdyego, który przemierza ulice Budapesztu w poszukiwaniu pieniędzy na szkolny mundurek dla córki. Trafiając jednak do peszteńskich kawiarni i spotykając się z tamtejszą bohemą, zapomina o swojej misji, pogrążając się w dysputach na tematy artystyczne oraz (jak przystało na Węgrów) kulinarne. Wieczorem wraca do domu i umiera. Ta niewyszukana fabuła stała się dla Máraiego punktem wyjścia do oddania hołdu pisarzowi, którego uważał za najważniejszą postać węgierskiej literatury swojej epoki. Powieść Máraiego jest doskonałą stylizacją – napisana gęstym, zmetaforyzowanym językiem, typowym dla Krúdyego, świetnie oddaje atmosferę melancholii i nostalgii oraz ducha Budapesztu lat 20. i 30. ubiegłego wieku. „Sindbad powraca do domu” jest przepięknym epitafium dla tamtego barwnego świata, w którym literackie dysputy prowadziło się przy suto zastawionych kawiarnianych stolikach. Dla świata, w którym artysta był królem życia otoczonym przez piękne kobiety. Dla świata, którego już nie ma; który przeminął wraz ze śmiercią Krúdyego-Sindbada: „Świat pozostał w tyle za dyliżansem i Sindbad uśmiechał się, bo wiedział, że z tego świata, z którym nie mamy już nic wspólnego, należy odejść o właściwej porze”.

Sándor Márai
„Sindbad powraca do domu”
tłum. Teresa Worowska
Czytelnik, Warszawa 2008

(tekst ukazał się pierwotnie w "Życiu Warszawy")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz