czwartek, 29 marca 2012

GROTESKOWY CHARKÓW - Serhij Żadan "Hymn demokratycznej młodzieży"


Trzydziestoletni Ukraińcy wkraczają w dorosłe życie – czyli miłość i ekonomia w krzywym zwierciadle

Serhij Żadan, ukraiński prozaik i poeta, jest literackim fenomenem. Każda jego nowa książka jest lepsza od poprzedniej. Kiedy kilka lat temu w polskim przekładzie ukazał się zbiór opowiadań „Big Mac”, czytelników uwiódł swobodny tok narracji i młodzieńcza werwa z jaką autor snuł swoje śmieszno-gorzkie historie. Jednak te kosmopolityczne opowieści o europejskich wojażach nie zapowiadały tego, kim stanie się Żadan w przyszłości – przenikliwym i ironicznym obserwatorem ukraińskiej rzeczywistości początku XXI wieku. W powieściach „Depeche Mode” i „Anarchy in the UKR” autor z wyjątkową swadą nakreślił psychologiczne portrety młodych mieszkańców Charkowa. W „Hymnie demokratycznej młodzieży”, swojej najnowszej książce, Żadan raz jeszcze powraca do tego tematu, tym razem jednak do wyrobionego przez lata własnego stylu dodaje nowe elementy, dzięki którym ten zbiór opowiadań wyrasta ponad inne książki autora. Serhij Żadan przypomniał sobie, że jest poetą i udanie wzbogacił fabułę lirycznymi wstawkami. Przede wszystkim postawił jednak na humor – to właśnie groteskowy wymiar opisanych historii stanowi o ich wyjątkowości.
W „Hymnie demokratycznej młodzieży” Żadan doprowadził historie z poprzednich książek do dnia dzisiejszego. O ile poprzednie powieści były powrotem do czasów młodości, kiedy to postradziecka beznadzieja była tłem dla pierwszych miłości, koncertów, balang i kumpelskich rozmów, o tyle „Hymn…” jest próbą opisu zerwania z czasami beztroski. Ukraina zmieniła się diametralnie – z radzieckiej republiki przeistoczyła się w niepodległe państwo o europejskich aspiracjach. Ukraińska młodzież wydoroślała, dawno przekroczyła trzydziestkę i zapragnęła wreszcie wydorośleć. Zazwyczaj oznacza to znalezienie dobrej pracy, założenie rodziny, wbicie się w garnitur i patrzenie, jak na koncie bankowym co miesiąc zwiększa się saldo. Bohaterowie Żadana chcieliby z podobnym impetem wkroczyć w dorosłe życie. Chcieliby, jednak nie za bardzo im to wychodzi – ich przedsięwzięcia kończą się fiaskiem, ich związki stają się parodią miłości, ich życie wzbudza uśmiech politowania. Nie tracą jednak nadziei ani dobrego samopoczucia. I co najważniejsze – nie da się ich nie lubić!
„Hymn demokratycznej młodzieży” jest świetnym opisem raczkującego ukraińskiego kapitalizmu, w którym interesy załatwia się za pomocą pięści, a rany leczy się przy wódce. Wielki biznes, wielka miłość, wielka polityka – miało być tak pięknie, a skończyło się jak zwykle.

Serhij Żadan
„Hymn demokratycznej młodzieży”
tłum. Michał Petryk
Czarne, Wołowiec 2008

(tekst ukazał się pierwotnie w "Życiu Warszawy")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz