„Kto znajduje, źle szukał” to kolejne – niestety, już
chyba definitywnie ostatnie – spotkanie z jedyną w swoim rodzaju twórczością
tragicznie zmarłej Aglai Veteranyi.
Pośród pisarzy o niecodziennym
życiorysie Aglaja Veteranyi zajmuje miejsce szczególne – wychowała się w
cyrkowej rodzinie, jej matka żonglowała wisząc za włosy pod kopułą cyrku,
ojciec był klaunem, który – jak twierdzi – rozśmieszał Franco, Castro, Stalina
i Gagarina. Córka pary cyrkowców, Monika, zaczęła wykonywać sztuczki na arenie
już jako trzyletnia dziewczynka. Kiedy cała rodzina uciekła z ojczystej Rumunii
przed dyktaturą Ceausescu, rozpoczęła się ich emigracyjna tułaczka po całym
świecie, która ostatecznie zakończyła się w Szwajcarii, gdzie matka z córką
przyjęły tamtejsze obywatelstwo (ojciec opuścił rodzinę i kontynuował karierę
cyrkowca w Ameryce Południowej). W Zurychu, już pod zmienionym imieniem, Aglaja
zaczyna pracę w fabryce czekolady. Ma wówczas 17 lat i dopiero zaczyna uczyć
się niemieckiego. Wkrótce, za namową matki, zdaje do szkoły teatralnej.
Egzaminy oblewa, ale rok później dostaje się do prywatnej szkoły aktorskiej,
gdzie – dziewczyna, która ukończyła zaledwie jedną klasę! – robi ogromną
furorę. Po ukończeniu szkoły zostaje w niej jako wykładowca. Spektakle, które
realizuje i w których występuje, zyskują spory rozgłos, jednak prawdziwą sławę
odniesie po opublikowaniu debiutanckiej książki o silnym ładunku
autobiograficznym – „Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze”. Połączenie
dziecięcej naiwności i beztroski z grozą rumuńskiej dyktatury i absurdalnym,
makabrycznym wręcz humorem podbija serca krytyki i czytelników. Wydania drugiej
powieści – „Regału ostatnich tchnień” – Aglaja Veteranyi już nie doczekała.
Popełniła samobójstwo.
Kiedy pozostawione po autorce teksty opublikowano w
zbiorze „Uprzątnięte morze, wynajęte skarpety i pani Masło”, twórczość
Veteranyi uznano za zamkniętą. Ukazująca się właśnie książka „Kto znajduje, źle
szukał” jest zatem dla licznych fanów pisarki nie lada niespodzianką – Katarzyna Leszczyńska zebrała
w niej teksty rozproszone w czasopismach, wywiady, ale również zdjęcia i
pocztówki-kolaże autorstwa Veteranyi. Wraz z obszernym wstępem dokumentującym
życie pisarki, pozycja ta staje się dopowiedzeniem i podsumowaniem jej twórczości.
Znajdujemy tutaj pierwszy tekst Veteranyi, czyli pamiętnik bohaterki sztuki
Petera Turriniego „Dzieciobójstwo”, a także miniopowiadania, na przykładzie
których możemy prześledzić ewolucje jej stylu w kierunku poetyckiego
minimalizmu bazującego na zderzeniu bogatej surrealistycznej metaforyki z
oszczędnością niemczyzny. Dostajemy też dwa nadzwyczaj osobiste teksty
poświęcone rodzicom oraz reportaż z „Wesołego Cmentarza” na rumuńskiej
prowincji.
U Veteranyi nic nie jest
oczywiste, a zarazem wszystko jest możliwe. Pisarka zachowała niezwykłość
spojrzenia dziecka, które ogromną rolę przykłada do fantazji.
Veteranyi-pisarka jest dzieckiem
wrażliwym, ale też psotnym i skłonnym do okrucieństwa. I nieustannych zmyśleń.
„W realnym życiu musimy przestrzegać pewnego porządku, ciężko nam przychodzi
życie w sprzecznościach” – mówiła autorka w jednym z wywiadów. „W sztuce wolno
kłamać, nie uchodząc za kłamcę”.
Aglaja Veteranyi
„Kto znajduje, źle szukał”
Przekład, opracowanie i wstęp: Katarzyna Leszczyńska
Czarne, Wołowiec 2009
(tekst ukazał się pierwotnie w "Życiu Warszawy")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz