Historia literatury zna wiele przypadków sygnowania ksiązki nazwiskiem
dwójki autorów. Niczym nowym nie jest również fakt parania się literaturą przez
braci. Jednak nieczęsto zdarza się, że takie literackie rodzeństwo wspólnie
napisze powieść
Do tak niecodziennej sytuacji
doszło niedawno w Rumunii, gdzie ceniony prozaik Filip Florian, autor
przetłumaczonej również na język polski powieści „Małe palce”, napisał książkę
„Starszy brat, młodszy brat”, której współautorem jest Matei Florian, młodszy
brat Filipa, dziennikarz i poeta.
Powieść braci Florianów jest
opisem dzieciństwa i młodości spędzonych w bukaresztańskiej dzielnicy Drumul Taberei.
Jest to powieść inicjacyjna, napisana z polotem, fantazją i niezwykłym
poczuciem humoru, a ponieważ przywołane w niej wydarzenia miały miejsce w
latach 70. i 80. ubiegłego wieku, a więc w okresie eskalacji rządów Ceausescu, jest w niej
również miejsce na subtelne (widziane bowiem z perspektywy dziecka) wtręty
polityczne. Poza tym scenki z życia braci Florianów obfitują w typowe dla
dziecięco-młodzieńczego wieku wydarzenia
– szkolne rozterki, podwórkowe zabawy, pierwsze miłostki itp. Gdyby powieść tę
napisał tylko jeden z braci, byłaby ona świetną, choć dość standardową
autobiograficzną lekturą pełną nostalgii za minionym światem. Jednak fakt, że
nad fabularyzowaniem swoich wspomnień bracia pracowali we dwójkę, znaczącą
wpływa na całość i nadaje powieści dodatkowego kolorytu. Dzięki temu zabiegowi
większość wydarzeń poznajemy z dwóch punktów widzenia, które mogą się zazębiać,
lecz równie dobrze mogą się kolosalnie różnić. Wszak nie od dziś wiadomo, że
punktem honoru dla każdego brata jest dokuczanie temu drugiemu – dokuczanie, w
którym przejawia się dziwnie okazywana braterska miłość. Psychologiczne niuanse
dzielenia młodzieńczego życia z rodzeństwem są zresztą najmocniejszą stroną tej
książki, tym bardziej, że przejawy braterskiego uczucia są przez obu autorów starannie ukrywane pod
płaszczykiem ironii i zgrywy.
Dodatkowego smaczku nadaje powieści
fakt, że różnica wieku między braćmi wynosi 11 lat. Dla dziecka to cała
wieczność – starszy brat staje się wówczas nie tyle partnerem, co
przewodnikiem, niedoścignionym wzorem, bohaterem, lub wręcz przeciwnie –
postacią niemal całkowicie obcą. Młodszy zaś jest obiektem zazdrości, ale też
wyrozumiałego politowania. Wszystkie te aspekty są w powieści doskonale
uwypuklone – na tym tle wyjątkowo wzruszająco wygląda kwestia braterskiego porozumienia.
Całość zaś czyta się z podwójną przyjemnością.
Filip Florian, Matei Florian
„Starszy brat, młodszy brat”
tłum. Szymon Wcisło
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2009
(tekst ukazał się pierwotnie w "Życiu Warszawy")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz