piątek, 8 maja 2015

HUMOR Z GŁOWĄ - Zdenĕk Svĕrák, Podwójne widzenie"

Opowiadania Zdenka Svĕráka to gotowe pomysły filmowe

„Gdybyście mnie spotkali, być może mielibyście wrażenie, że skądś mnie znacie” - zdanie rozpoczynające jedno z opowiadań zamieszczonych w tomie „Podwójne widzenie” wiele mówi o ich autorze, czyli Zdenku Svĕráku. W Czechach znają go wszyscy. Wraz z Ladislavem Smoljakem powołał wszak do życia Járę Cimrmana, absolutnego geniusza wszelkich dziedzin, który w głosowaniu na Największego Czecha zdobył bezapelacyjnie pierwsze miejsce (ostatecznie tytułu tego nie otrzymał, ponieważ był postacią fikcyjną – jakie to czeskie!). Ale Zdenĕk Svĕrák jest nie tylko autorem sztuk teatralnych poświęconych Cimrmanowi. Jest także scenarzystą filmowym i aktorem – udanie łączył te role chociażby w wyreżyserowanych przez jego syna Jana filmach „Kola” i „Butelki zwrotne” (Oscar dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego). Jest też pisarzem – po książce dla dzieci „Ucieszki Cieszka” w tłumaczeniu polskim ukazuje się wreszcie wybór jego opowiadań.

Opowiadania Zdenka Svĕráka odwołują się do tradycji czeskiej humoreski, tej literackiej specjalności narodowej, która jest gatunkiem absolutnie osobnym i wyjątkowym. Dość łatwo można je scharakteryzować – przedstawiają zazwyczaj zwyczajnych bohaterów zmagających się z codziennymi perypetiami, o których opowiada się potocznym językiem, często w formie zabawnych dialogów, nie rezygnując przy tym z wrażliwości spojrzenia. Najważniejszy jednak jest tutaj specyficzny humor – daleki od satyry i złośliwego wyśmiewania wad. Właściwością twórczości Svĕráka jest śmiech dobrotliwy, współczujący, spełniający niejako terapeutyczną rolę. Lubimy tych bohaterów, bo są tak samo jak my śmieszni i nieporadni, tak samo boksują się z życiem. A jednocześnie zazdrościmy im tego, co mówi o Czechach narodowy stereotyp – spokoju, pogody ducha i (w opowiadaniach Svĕráka jest to szczególnie widoczne) swobody obyczajowej. 

Pod względem artystycznym nie są to arcydzieła. Svĕrák nie będzie – bo nie chce być – drugim Hrabalem. Ma raczej temperament scenarzysty – najważniejsze są dla niego anegdoty, sytuacyjne dowcipy i chwytliwe pomysły. A tych jest tu co niemiara – choćby kulturalny taksówkarz, mechanik samochodowy dorabiający jako znachor czy Wietnamka ucząca się czeskiego z krzyżówek. Nic dziwnego, że czeskie kino jest dla polskich filmowców wzorem do naśladowania. Trudno kręcić mądre komedie, gdy się nie ma takiego opowiadacza jak Zdenĕk Svĕrák.

Zdenĕk Svĕrák
"Podwójne widzenie"
Dorota Dobrew, Jan Węglowski
Książkowe Klimaty, Wrocław 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz